Słowo się rzekło, po skończeniu 3 tygodni Szymuś został odtransportowany z naszego łóżka do swojego małego, białego łóżeczka:)
Po wieczornym kąpaniu, witaminkowaniu, najedzeniu i ululaniu - nie ma problemu, w nocy też - cycek, pielucha, odbeknięcie - śpi; najgorzej rano.. tak od 4.30-5 gały rozwalone na oścież i ani myśli w tym łóżeczku sam dłużej przebywać.. Więc jeśli moje zabiegi lulankowe nie zadziałają - Szymuś jest podrzucany tacie, który.. i tak za 2 godziny musi być na nogach;)
Zazwyczaj spoglądając do łóżeczka co by obczaić czy wszystko ok, zastaję taki właśnie - pięknościowy - widok małych stópek wystających spomiędzy szczebelków:)
Po wieczornym kąpaniu, witaminkowaniu, najedzeniu i ululaniu - nie ma problemu, w nocy też - cycek, pielucha, odbeknięcie - śpi; najgorzej rano.. tak od 4.30-5 gały rozwalone na oścież i ani myśli w tym łóżeczku sam dłużej przebywać.. Więc jeśli moje zabiegi lulankowe nie zadziałają - Szymuś jest podrzucany tacie, który.. i tak za 2 godziny musi być na nogach;)
Zazwyczaj spoglądając do łóżeczka co by obczaić czy wszystko ok, zastaję taki właśnie - pięknościowy - widok małych stópek wystających spomiędzy szczebelków:)
przesłodkościowe :)
OdpowiedzUsuńCudny widok. dziecięce stópki sa urzekające.
OdpowiedzUsuńWłaśnie obejrzałam efekty sesji foto. Po prostu cudne!
OdpowiedzUsuńDo schrupania:)
OdpowiedzUsuńZakochałam się w tym zdjęciu!!!!!! maleńkie stópki są zawsze rozbrajające :)
OdpowiedzUsuńps. Z pewnością nie jestem pierwsza, która to pisze, ale znalazłam u CHOCOLATE Twojego bloga i nie mogę oderwać oczu od Twoich zdjęć!!! Sama mam maluszka w domu i robię mu zdjęcia, ale to co u ciebie zobaczyłam LOVE IT!!!!! Piękne, gratuluję talentu :)
OdpowiedzUsuń