No ale pytam ja się - czy różowy zarezerwowany jest tylko dla dziewczyninek?? Czy kawalera też od czasu do czasu można w paskowanego, różowianego pajacyka odziać?? Bo jak stare porzekadło mówi: ładnemu we wszystkim ładnie, a z Szymusia to ładny kawaler jest:)
Obcykałam go dzisiaj, bo raz, że grzeczny, dwa - sypialniany taki..
A czemu taki grzeczny.. a już mówię.. yy piszę,
Otóż 2 dni temu byłam na rwaniu zęba głupoty - dolnej ósemki..
Co się okazuje, fakt że zaczął się psuć na długo przed ciążą i winien być usunięty.. a ze 2 lata temu miał wpływ na samą jakość jego usuwania.. Tak więc zaległam na fotelu na ponad 3 kwadranse i co się wycierpiałam to moje.. mało tego - cierpie do chwili obecnej, piję soczki bobofrut, herbatkę laktacyjną, koperek, kawę inkę schłodzoną i zagryzam apapami..
Tak więc moja dieta chyba odpowiada małemu bo nie protestuje w ogóle..
Na chwilę obecną przełykanie jest katusza, tak więc tylko piję, tym bardziej że paszczy też nie mogę otworzyć, chociażby żeby spojrzeć jak ma się miejsce po wyrwanym zębie..
Ale to tak standardowo, jak to u mnie, jak nie urok to sraczka i tym optymistycznym akcentem zakańczam mało ciekawy wywód zębowy i prezentuję więcej Szymka paseczkowego:)
Obcykałam go dzisiaj, bo raz, że grzeczny, dwa - sypialniany taki..
A czemu taki grzeczny.. a już mówię.. yy piszę,
Otóż 2 dni temu byłam na rwaniu zęba głupoty - dolnej ósemki..
Co się okazuje, fakt że zaczął się psuć na długo przed ciążą i winien być usunięty.. a ze 2 lata temu miał wpływ na samą jakość jego usuwania.. Tak więc zaległam na fotelu na ponad 3 kwadranse i co się wycierpiałam to moje.. mało tego - cierpie do chwili obecnej, piję soczki bobofrut, herbatkę laktacyjną, koperek, kawę inkę schłodzoną i zagryzam apapami..
Tak więc moja dieta chyba odpowiada małemu bo nie protestuje w ogóle..
Na chwilę obecną przełykanie jest katusza, tak więc tylko piję, tym bardziej że paszczy też nie mogę otworzyć, chociażby żeby spojrzeć jak ma się miejsce po wyrwanym zębie..
Ale to tak standardowo, jak to u mnie, jak nie urok to sraczka i tym optymistycznym akcentem zakańczam mało ciekawy wywód zębowy i prezentuję więcej Szymka paseczkowego:)
Soooo sweet!
cudnościowe kolorki:)
OdpowiedzUsuńNie przejmuj sie mój syn ma kilka spiochów po córce juziowych i jakos żyjemy hehehehehe A synek spi po apapie mamusiu. Sliczny synuś
OdpowiedzUsuńWspółczuję zębowych historii:( Śliczny Szymuś:))
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
mój Pan Kot tez ma koszule w różu a 100 procentowy facet. Choć ja Raphaelowi jeszcze nic z różem nie kupiłam. Za to ciuchach u nieo króluje pomarańczowy we wszystkich wariacjach.
OdpowiedzUsuńsłodziak :)
OdpowiedzUsuńPowiem szczerze, że maluszek wygląda przesłodko!!!! mój Bruno też ma takie kolorowe ciuszki i bardziej mi się w takich podoba niż szaro-burych odcieniach. Przecież to malutki Groszek, którego wręcz powinno się otaczać żywymi kolorami :) ... ps. co do zębów, mam podobne przeboje, więc rozumiem co przezywasz!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny chłopczyk i w tym różu mu bardzo twarzowo. Moi chłopcy też w różach chodzą nadal mimo, że starszy ma 5 lat to róż mu sie podoba. Zreszta modny w tym sezonie. Ja uwielbiam multikolor i czasem specjalnie na dziwczynkowe ciuchy chodzę aby coś kolorowego im kupić. Jesienia kupiłam im dziewczęce rajstopy w dwupaku z różem w zestawie multikolorowym. Mnie to nie przeszkadza i mam nadzieję, że im również nie będzie jak kiedyś będą swoje zdjęcia oglądać. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBądź dzielna z tą dziurą! Oszczędzaj się, przykładaj zimne do polika. No i nie płucz namiętnie ust - bo wypadnie to co ma w dziurze siedzieć. Trzymam kciuki byś szybko doszła do formy, ja po wyrwaniu siódemki miałam powikłania i biedna nawet wysmarkać się nie mogłam, nie mówiąc o kichaniu...
OdpowiedzUsuń