Jesteśmy w domu od poniedziałku.
Tosia jest w pełłni zainstalowanym nowym domownikiem.
Najbardziej obawialiśmy się reakcji Szymcia.
Nie umiałam sobie wyobrazić jak Szymon mógłby być zazdrosny o nową siostrę..
I nie było mi dane się o tym przekonać - jak dotąd.
Jest obcałowywana przez niego na każdym kroku:)
Na powyższym zdjęciu uwieczniona pierwsza reakcja synuli na widok Tosiuli :D
Będziemy relacjonować na bieżąco!!!