Przemiły spacer po zapadanej starówce na której nie byłam 'od wieków' w przemiłym i wesołym towarzystwie to chyba najmilsza forma spędzenia takiego właśnie (wg Daniły komercyjnego) dnia:) A starówka urokliwa niezależnie od pogody czy pory roku.. Acha, i maila jeszcze dzisiaj dostałam, że Mrs P jadąc do domu przejechali stacje swoją.. tak?? Ładne kwiatki!!!
:)**
:)**
No bardzo tu miło u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńQurcze, przez te twoje albumy ze zdjęciami nie mogę się skupić na szyciu ;) Asiuuu ależ z Ciebie światowa kobietka! Zazdroszczę! :)A zdjęcia przecudne! :)
OdpowiedzUsuń