Czyli lawenda, lawenda i jeszcze raz lawenda.. No może czasem jeszcze coś do kompletu:) Dlatego zrobiłam dla niej ozdabiane motywem lawendowym doniczki decoupage, zamówiłam na pchlim tackę lawendową i pojechałam za zakupy do sklepu z porcelaną z tym samym motywem.. Każdy ma jakiegoś swojego małego bzika:)
Ptaszek siedział sobie na ścianie, przy kalendarzu.. wiadomo z jakim motywem, ale przeniosłam go do kaktusika na parapet, o niebo lepiej!;)
Piękny zestaw. Mama z pewnością będzie zadowolona. Ja też uwielbiam lawendę, obsadziłam nią pół działki (zamiast warzyw)i jeszcze mnóstwo wokół domu.
OdpowiedzUsuńTakie bziki sa urocze i zupełnie nieszkodliwe, więc je sobie miejmy :)
Pozdrawiam