Tak na wstępie - nie mogę - tradycyjnie - podpisywać poszczególnych fot:/ No commento!
Tak, dzisiejszego dnia miałam dosyć tak bardzo, że.. no bardzo dosyć! Sz zrezygnował z drzemki o godzinie 10, mimo, że śpiacy być okrótnie.. Krzyczał, nadymał się (brak kupy), tarmosił dziąsełka (wczoraj wypatrzyliśmy pierwszy wyrżnięty ząbek, drugi w drodze..), pluł (ach ta nowa umiejętność..) a mi cierpliwości brakowało.. Ale tłumaczyłam sobie, żeby nie dać się ponieść chwili, że za moment uśnie.., że musi cierpieć, dlatego jest taki, a nie inny.. Usnął po 11.30 (...)
Przekręcanie się z plecków na brzuszek, uchwycone z fotach z kociszonem na kolanach, przysparza ciekawych doznań: przy przewijaniu (nie daje się przewinąć), przy układaniu do drzemki (nie daje się ułożyć), przy przebieraniu (nie daje się przebrać), wreszcie - przy wieczornym zasypianiu (na brzuchu..;))
Rozpoczęcie przygody pt: pełzanie to kwestia.. kilku chwil myślę, nóżki już wycinają do przodu, dupsko w górę.. jak opanuje synchronizację rączek do tego to wystartuje jak wściekły;)
Ech.. a dopiero co w brzuchu siedział, jak już pisałam..;)
Juz na na nocniku?? Auuu. ale On spryciula.
OdpowiedzUsuńFotki przewracanki Cudo
Jak zęby? Przecież to nasze dzidziule malutkie, jakie zęby, jakie raczkowanie???
O matko
Buziole
:D Plucie to maly pryszcz :))) Poczekaj jak zacznie łazić z jedzieniem w ręku , roznosic zabawki i wspinac się na wszystko co w koło :D A zaraz powie do Ciebie , ze nie ma zamairu zbierac klocków ... :) Mój starszak za moment kończy 6 lat , nei do wiary ...i wciąż wydaje mi sie , ze dopiero co z porodówki wyjechałam :D
OdpowiedzUsuńmy tez mielismy kupowy problem, lekarz polecił nam lactulosum, działa bardzo szybko i skutecznie, u nas nie powoduje żadnych rewelacji żołądkowych, zero bólu czy gazów, gratulujemy zęba, u nas tez trudności ze wszystkim przez to przekręcanie się na brzuch, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJednym słowem dzień Armagedonu był u Was:D
OdpowiedzUsuń