Niesamowite.. w poprzedni poście prosiłam wiosnę o przyjście i.. VOILA! W sobotę wylegliśmy na 'pole' i zostaliśmy na nim uuuła i jeszcze dłużej:) No i właśnie dla takich dni warto było podjąć decyzję o wyprowadzeniu się z bloku; J miał w niedzielę takie zakwasy i ból.. wszystkiego, ale szczęście go przepełniało:) Przycinanie tujek, zasianie a z 50 pojemniczków pomidorkami koktajlowymi, wysprzątanie altanki,która w zimę pod ciężarem śniegu zawaliła się (...), teściu popracował nad swoim balkonem, a keczury biegały jak wściekłe po płotach i drzewach:):)
Co do tarasu, który już niedługo ma się zbudować - plany z nim związane cały czas ulegają zmianie, przede wszystkim ze względu na 'kurnik' jak my to nazywamy, czyli dobudówka dłużąca za przedpokój teściom na górze.. Przybudówka ta wsparta jest na 2 słupach i zastanawiamy się cały czas, czy włączyć te słupy w bryłę tarasu.., czy ominąć je i tym sposobem taras byłby bardziej wysunięty do przodu ale przez to węższy..? Czy ma być on ograniczony schodkiem dookoła, czy może jednak barierkami (co wiąże się z większymi kosztami niestety..)??????????
Na razie czekamy na próbki drewna, które zostały już do nas wysłane i szukamy nadal inspiracji, także podczas pieszych spacerków po pobliskiej Podkowie leśnej:)
Na razie czekamy na próbki drewna, które zostały już do nas wysłane i szukamy nadal inspiracji, także podczas pieszych spacerków po pobliskiej Podkowie leśnej:)
Kibicuję pełną parą powstaniu tarasu! Super sprawa! a jeszcze z takimi uroczymi barierkami jak się zapowiadają... Cud malina!
OdpowiedzUsuń