Muszę się dzisiaj ładnie pożegnać z misią, jedzie to M na 'przechowanie' na czas naszej majówki pod Płockiem:) Ja wierzę, że zwierzątka czują takie wydarzenia.. Np teściówkowa Bunia w dniu kiedy mamy przyjechać zawsze inaczej się zachowuje, miauczy, kręci się, jest niespokojna, a kiedy już dotrzemy kitra się na kolana i jest cała oczekująca:)
Wyjeżdżamy na majóweczkę jutro rano, mając pełną świadomość zapowiadanych opadów.. Ale po spędzeniu połowy tygodnia z stalowej puszcze *czytaj pracy, a drugiej w puszce żel-betonowej *czytaj bloku, wszystko wygląda atrakcyjnej niż pozostanie w domu:]
Tak więc korzystając z czasu antenowego - życzę wszystkim udanego wypoczynku i słoneczka na niebie:)**
Wyjeżdżamy na majóweczkę jutro rano, mając pełną świadomość zapowiadanych opadów.. Ale po spędzeniu połowy tygodnia z stalowej puszcze *czytaj pracy, a drugiej w puszce żel-betonowej *czytaj bloku, wszystko wygląda atrakcyjnej niż pozostanie w domu:]
Tak więc korzystając z czasu antenowego - życzę wszystkim udanego wypoczynku i słoneczka na niebie:)**
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz