Keczur był główną atrakcją weekendową, już nawet finalnie zaprzestał uciekania przed Sarą.. bo wiedział, że jak będzie chciała - i tak go dopadnie ;)
'Wcale nie pozowane'
Z kwiatem we włosach: 'ciocia, to może my już pójdźmy do kotka' - no kosiana:)
Teściunio
Męczarni ciąg dalszy;]
Jarka siostry ciotecznej mąż - Stefan
Grupowo
Sama sobie
Męczarnie trwają
Weekend rodzinny czyli wyprawa nad Zalew w Żyrardowie z Żakami i spotkanie z sister Ewą i Vicy; a w następnej kolejności u teściówki na działce i odwiedziny Jarka kuzynostwaz Iławy:)
Hejka, może mój całkiem nowy internet nie należy do najszybszych... ale JESSSTTTTTT!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńach... no i podziwiam Twoją blogową aktywność off kors:)
OdpowiedzUsuń