A, pochwalę się, co tam;) Kupiłam ostatnio 2 cudowne poszewki na poduszki + torbę plażową bodajże na 'Pchlim', w 100% klimat mojej budowanej się właśnie sypialni a la Marine!
Podesłała mi dzisiaj w pracy Bogna linka 'o, patrz, takie twoje klimaty' no i odpłynęłam... Rzuciłabym się wpław do morza i popłynęła do Szwecji do domku właścicielki tego bloga i poprosiła, żeby mnie ugościła.. tak króciutko.. na tym tarasiku.. Taki domek, w takim miejscu, w takim klimacie, z takim wystrojem - ech... głośniej już westchnąć nie mogę..
Cóż, morza za oknem mieć nie będę, i całego domku w stylu Marine też nie, ale w sypialni chcę sobie zrobić taki właśnie klimat nadmorskiego zacisza..
I jeszcze kilka fot reportażowych z placu budowy;)
A to już szkielet wspomnianej powyżej sypialni: zdjęcie robiłam stojąc w prawym tylnym rogu
A to z lewego tylnego..
Okno będzie jakieś 60 cm od podłogi z poduszkami do siedzenia i ślicznymi szprosami:)
Okno będzie jakieś 60 cm od podłogi z poduszkami do siedzenia i ślicznymi szprosami:)
I ujęcie całej góry od podwórza (fota cyknięta spod winogrona)
A ta spod jabłonek, jest już przedpokoik, który docelowo ma być wsparty na wymurowanych filarach. Po zakończeniu prac wykończeniowych zewnętrznych posadzimy bluszcze, żeby już teraz zaczęły je oplatać.
Poza tym zastanawiałam się dzisiaj jak zagospodarujemy nasza część działki.. chodzą mi po głowie przede wszystkim (ale nie tylko): wrzosy, dużo bluszczy, maciejka, malwy, peonie, łubiny.. to są rośliny, które kojarzą mi się w jakiś sposób z dzieciństwem, kiedy jeszcze mieszkaliśmy w W-wie i tata uprawiał nasz ogródek.. Nie myślę na razie o pojawiających się nowalijkach, palmach i innych mrozodpornych roślinnach genetycznie wychodowanych dostosowanych do naszego, dość ostrego klimatu, ale kto wie?:)
Poza tym zastanawiałam się dzisiaj jak zagospodarujemy nasza część działki.. chodzą mi po głowie przede wszystkim (ale nie tylko): wrzosy, dużo bluszczy, maciejka, malwy, peonie, łubiny.. to są rośliny, które kojarzą mi się w jakiś sposób z dzieciństwem, kiedy jeszcze mieszkaliśmy w W-wie i tata uprawiał nasz ogródek.. Nie myślę na razie o pojawiających się nowalijkach, palmach i innych mrozodpornych roślinnach genetycznie wychodowanych dostosowanych do naszego, dość ostrego klimatu, ale kto wie?:)
Pozdrawiam serdecznie wszystkich odwiedzających:)****
dom się pnie :)
OdpowiedzUsuńzakupy fajne
pozdrawiam
ps - a propos zakupów, czekam na mejla w spr morskich filiżanek :)