Tak to wygląda na dzień dzisiejszy - większa część dachu pokryta deskami i papą. Wszyscy dzisiaj dali z siebie wszystko i widać było, że robota pali się w rękach:)
Idąc rano od pekapu zaszłam na budowlankę, kupiłam preparat do usuwania starej farby w nawierzchni (chodzi o rynny), chciałam tez kupić białą farbę, ale w 4 miejscach, które mijałam po drodze 'akurat właśnie biała się skończyła'.. Ale najwazniejsze, że old paint remover kupiłam, co prawda dość szybko się skończył, ale na 3 rynny wystarczył
I tak sobie czyściłam (robota typowa dla kobiety, faceci chcięliby od razu widzieć efekty i móc się pochwalić: no pół dachy dziś położyliśmy; a tu czyścisz, czyścisz i końca nie widać) do popołudnia, potem dołączyła Ania,
Poniższa fota pokazuje jak zachowuje się farba w reakcji z ww środkiem
Poniższa fota pokazuje jak zachowuje się farba w reakcji z ww środkiem
A to już widok z .. 1-go piętra na nasze wypocinny rynnowe
Raz dzisiaj tylko lunęło konkretnie, akurat zrobili sobie break na obiadek,
na focie widać jak pomokli bidule..
na focie widać jak pomokli bidule..
Potem przeba było usunąć wodę w plandek zabezpieczających
A to już Czesio, Henio i Krysia podczas załamki..
a czym..
a czym..
.. a braćmi kończącymi daszek, ładne bluzgi leciały, na robotę i jeden na drugiego;)
I zasłużony fajrant, jak zwykle damską część brygady zobligowano do dostarczenia napojów wyskokowych;)
.. te 2 z przodu po lewej stronie to moje oczywiście:(
Antybiotyka jeszcze kilka zostało:(:(
A doczytałam się na etykiecie, że wypicie kilku takich alcohol free może spowodować poziom przekroczony do prowadzenia pojazdów..!! TA!!!!????
Antybiotyka jeszcze kilka zostało:(:(
A doczytałam się na etykiecie, że wypicie kilku takich alcohol free może spowodować poziom przekroczony do prowadzenia pojazdów..!! TA!!!!????
I tym optymistycznym akcentem zakończył się pierwszy, ciężki tydzień na naszej budowie
;)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz