Fanie, że zdecydowaliśmy się na ten ostatni wakacyjny wypad.
Po zeszłotygodniowym... ponad 6 godzinnym powrocie z Mazur, kiedy to skończyła nam się klima w aucie i dzieciaki dawały koncert praktycznie non stop.. odechciało mi się wszystkiego..
Ale zapowiadali ładną pogodę (no trzeba wierzyć, że w końcu kiedyś im się sprawdzi;)) a i towarzystwo znajomków Angeli i Pawcia (robiłam im kiedyś zdjęcia ciążowe http://swiat-wg-kalbarczykowej.blogspot.com/2012/06/zdjecia-ciazowe-angeli-i-pawcia.html) zapowiadało niezły fun:)
Były i ryby
i grzyby
i koncerty Patrynia i Tosi
i lody
i tony zdjęć śmiechowych
i brak zasięgu
i piękna pogoda
i słońce
i plaże puściutkie w nieznanych mi dotąd nadmorskich miejscowościach (hmm takie np Stilo..)
i piasku jak w Tunezji
i latające dywany
i skakanie przez fale...
... i wiele wiele więcej:)
Dla wytrwałych - fotorelacja w wyjazdu :D
zdjęcia po prostu wow, pogoda dopisała, widzę, że towarzystwo wyborowe więc wypad udany.
OdpowiedzUsuńZdjecia jak zwykle super,Asia a gdzie konkretnie byliscie na tych Kaszubach,bo widoki zachwycaja
OdpowiedzUsuńJez Żarnowieckie:)
UsuńSuper fotki! Bardzo optymistyczne:)
OdpowiedzUsuń