Nosiliśmy się z zamiarem zmian w pokoju dzieciaków (... właściwie to tylko z nazwy - dzieciaków, chwilowo urzęduje tam jedynie Szymek.. o ile urzęduje, bo 90% dnia spędza na dworze.., no ale nazwijmy go roboczo "pokojem dzieciaków":P) już od jakiegoś czasu.
No i zmiany nadeszły:)
Wrzucam migawki z pokoju jeszcze przed zmianami:)
... i zajawka owego "nowego"
pozdrawiamy ciepło i słonecznie:)
pokoik był cudny... a zapowiedz malutka...czekam na więcej:))
OdpowiedzUsuńO ja cieeeee , będzie piętrowe lóżeczko?:D
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwością...
OdpowiedzUsuń