Nasz dzień zaczyna się koło 7 rano.
Koło 9 już jesteśmy na dworze.
Do domu wracam koło 20.
Z małymi przerwami na dworze spędzamy całe dnie.
W końcu tak czekaliśmy na to słońce, ciepło i zachwycające kolory ogrodu...
Dowód?
Powyższe zdjęcie przedstawia magnolię, która wreszcie zakwitła:)
Zdjęcia robione o 10 rano, 13, 16 i 19:)
I jeszcze chcieliśmy się pochwalić nową furą Szymka - wózeczek Mamas & Papas Cruise. Idealny na wypady na miasto czy zakupy. Jednak na spacery po naszych wertepowych okolicach zabieramy naszego Quinny:)
pozdrawiamy!!!
boskie zdjęcia :) ale uchwycenie kociaka waszego z myszą ... mistrzostow:) Pozdórwka dla cłopaków i Tosinki :*
OdpowiedzUsuń