Plany były oczywiście inne niż przesiedzenie na kwadracie całego wieczoru, ale i tak było miło:)
A od M dostałam śmieszne takie rzeczy typu herbatka dla mam karmiących;) To jeszcze nie mój etap, na razie wertuje fora i sklepy z pieluszkami wielorazowymi eko:)
A od M dostałam śmieszne takie rzeczy typu herbatka dla mam karmiących;) To jeszcze nie mój etap, na razie wertuje fora i sklepy z pieluszkami wielorazowymi eko:)
I jeszcze zgodnie z tytułem posta sałatka, której zrobienie trwa dokładnie tyle, ile pokrojenie w kostkę korniszonów, do których dodaje się kiełki słonecznika (można też uprażone na patelni na masełku jego pestki) i kukurydzę. W wersji light - bez majonezu:)
No pyyyyyszna!
No pyyyyyszna!
:*
Jak kolorowo u Ciebie!:)A sałatka wygląda bardzo pysznie i chyba sama ja wyprobuje:)Pozdrawiam cieplutko
OdpowiedzUsuń