Chyba wieczorny bloczek serialików nie bardzo niuńkę zainteresował..:/
Dzień mi dzisiaj zleciał na solidnej pracy w pracy (;]), lekcji ang - prześmiesznej, analizie naszych wakacji camperowych.. Ech, to będzie wyprawa! Jak gazela potwierdzi swój urlop, na bieżąco będę informować o planach, narazie żeby nie zapeszyć - nic nie napiszę;)
Ale będzie na wypasie!!!!
Dzień mi dzisiaj zleciał na solidnej pracy w pracy (;]), lekcji ang - prześmiesznej, analizie naszych wakacji camperowych.. Ech, to będzie wyprawa! Jak gazela potwierdzi swój urlop, na bieżąco będę informować o planach, narazie żeby nie zapeszyć - nic nie napiszę;)
Ale będzie na wypasie!!!!
ależ ona śliczna :)
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Radości!!! i oczywiście moc głasków dla księżniczki.... :-)
OdpowiedzUsuńKsiężniczka okazuje się istnym diabełkiem o niespożytej energii!!! Ostatnio taka latała w koło mnie za kijkiem, że w końcu padła i sapała z językiem na zewnątrz na głos! A zaraz potem usnęła i chrapała - mały dzik! Ale jakże kosiany!
OdpowiedzUsuńJaki słodki leniuszek!:) Królowa swojego krzesełka...:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!