Hmm, mój blog miał być FOTOBLOGIEM, a zdjęć nadal dodawać nie mogę (jak zwykle nie wiedzieć czemu).. Mam nadzieję, że niedługo kryzys zdjęciowy zostanie zażegnany i nastąpi mój powrót do blogowania:)
to jest jakaś plaga zdjęciowa...ja również miałam problem straszny...kombinowałam jak wlezie...i w domu nie dało rady...w pracy próbowałam i nic...dziś jakimś cudem się udało???!!!! masakra...jakiś dziwny komunikat wyskakuje....można się wściec...buźka świąteczna!!!i powodzenia ze zdjęciami...
Straszna to wiadomość:( czekam na fotki Twojego Szymuli bardzo! Moja Ulcia raczkuje już w tempie ekspresowym, siedzenie jest już nudne, człapie coraz piękniej prowadzone za rączki, sama chodzi wzdłuż mebli, łóżeczka itp. Ciekawa jestem bardzo co u Szymcia Twojego słychać...czy już chadza sobie samodzielnie troszkę, czy jeszcze nie?
może masz mało miejsca już, ja w albumie Picasa który jest podpięty do bloga, pousuwałam podwójne i potrójne zdjęcia, jak kilka razy wgrywasz jedne i potem kasujesz to one się mnożą w tym albumie i trzeba je wywalić, żeby nie zajmowały miejsca zawsze usuwa się "od tyłu" czyli jak masz 3-4 te same zdjęcie to wyrzucasz ostanie a zostawiasz pierwsze ale też polecam potem na blogu sprawdzić, czy nie zostały usunięte te blogowe właśnie, wtedy pokazuje się takie czarne pole z wykrzyknikiem ;) spróbuj, ja też ostatnio wykupiłam 20 GB miejsca na serwerze za 5 dolarów. uściski!
To może ja - okazuje się, że blogger stendencyjniał jeżeli chodzi o przeglądarkę. U mnie ani z Opery, ani z Firefoxa zdjęć dodawać nie idzie, ale za to z Chroma i Explorera śmiga jak smok. Robię tak, że w IE wrzucam zdjęcia. Zapisuję posta z samymi zdjęciami, a potem wygodnie w operze wstawiam między nie tekst, daję tytuł i publikuję. Spróbuj i daj znać czy się udało :* Pozdrawiam.
Na 99% chodzi o brak miejsca na Picassie:( Z lenistwa zamiast zmniejszac foty na bloga zawsze wale takie po 6 mega :( i przestrzeń się skończyła, raz juz dokupowałam miejsca, musze znowu to zrobić, ale nie mam nikogo z karta kredytową co się okazuje:(:(:( Ech...
A cóż się tam dzieje że zdjęć nie możesz dodawać?
OdpowiedzUsuńto jest jakaś plaga zdjęciowa...ja również miałam problem straszny...kombinowałam jak wlezie...i w domu nie dało rady...w pracy próbowałam i nic...dziś jakimś cudem się udało???!!!! masakra...jakiś dziwny komunikat wyskakuje....można się wściec...buźka świąteczna!!!i powodzenia ze zdjęciami...
OdpowiedzUsuńStraszna to wiadomość:( czekam na fotki Twojego Szymuli bardzo! Moja Ulcia raczkuje już w tempie ekspresowym, siedzenie jest już nudne, człapie coraz piękniej prowadzone za rączki, sama chodzi wzdłuż mebli, łóżeczka itp. Ciekawa jestem bardzo co u Szymcia Twojego słychać...czy już chadza sobie samodzielnie troszkę, czy jeszcze nie?
OdpowiedzUsuńślemy pozdrowienia i czekamy nadal:)
Ula szpula i mama Ela:)
może masz mało miejsca już, ja w albumie Picasa który jest podpięty do bloga, pousuwałam podwójne i potrójne zdjęcia, jak kilka razy wgrywasz jedne i potem kasujesz to one się mnożą w tym albumie i trzeba je wywalić, żeby nie zajmowały miejsca zawsze usuwa się "od tyłu" czyli jak masz 3-4 te same zdjęcie to wyrzucasz ostanie a zostawiasz pierwsze
OdpowiedzUsuńale też polecam potem na blogu sprawdzić, czy nie zostały usunięte te blogowe właśnie, wtedy pokazuje się takie czarne pole z wykrzyknikiem ;) spróbuj, ja też ostatnio wykupiłam 20 GB miejsca na serwerze za 5 dolarów.
uściski!
To może ja - okazuje się, że blogger stendencyjniał jeżeli chodzi o przeglądarkę. U mnie ani z Opery, ani z Firefoxa zdjęć dodawać nie idzie, ale za to z Chroma i Explorera śmiga jak smok. Robię tak, że w IE wrzucam zdjęcia. Zapisuję posta z samymi zdjęciami, a potem wygodnie w operze wstawiam między nie tekst, daję tytuł i publikuję. Spróbuj i daj znać czy się udało :* Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa 99% chodzi o brak miejsca na Picassie:( Z lenistwa zamiast zmniejszac foty na bloga zawsze wale takie po 6 mega :( i przestrzeń się skończyła, raz juz dokupowałam miejsca, musze znowu to zrobić, ale nie mam nikogo z karta kredytową co się okazuje:(:(:( Ech...
OdpowiedzUsuń