Jestem w ostatnim czasie tak zabiegana, tyle rzeczy chciałabym ogarnąć, być w tylu miejscach jednocześnie..
Bardzo zaangażowałam się we współtworzenie bloga http://www.zapraszamydostolu.blogspot.com
poza tym poszłam na weekendowy kurs podnoszący kwalifikacje zawodowe (jakby nie patrzeć;)), no i w każdej wolnej chwili staramy się doprowadzić do ostatecznego wyglądu nasz taras i ogród (...)
Chciałabym bardzo, żeby było mniej zdecydowanie więcej w życiu mojej Małej Kruszyny, czasem jednak okazuje się to takie trudne..:(
Nie mniej jednak Synula moja dba o to, żebym była świadkiem zmian, jakie zachodzą w jego życiu i okazuje się, że mam niebywałego farta! Widziałam pierwszą turlankę Szymkową: z pleców na brzuszek, usłyszałam jego pierwsze 'mamamammama' (dla mnie to brzmiało ewidentnie jak MAMA;)), a wczoraj.. byłam naocznym świadkiem
pierwszych czterech kroczków,
a za chwil kilka
jeszcze trzech!
Były wielkie brawa i zachwyt pełen! No tak, nie mam już w domu niemowlaka, mam małego chłopczyka!
Tak więc temat zakupu bucików powrócił jak boomerang, muszę szybko ogarnąć temat, bo chwilowo Kizio korzysta ze sztruksowych.. białych bamboszków, które do nauki chodzenia nie nadają się, jakby na nie nie patrzeć!
Z racji tego, że w kwestii wstawiania zdjęć nic się nie zmieniło i blogger odmawia współpracy - wstawiam link do zdjęć z naszego ogrodu, są w większości nieobrobione, zapewne picassa zmieniła kolejność ich dodawania, ale niestety nie znajdę chyba w najbliższym czasie chwili, żeby je bardziej przygotować - wrzuciłam zatem takie, jakie są i już.
Miłego oglądania:)
Pozdrawiam
https://picasaweb.google.com/kalbarczyk.joanna2/NaszOgrod#
A poniżej link do zdjęć ogrodu zrobionych do zeszłego roku
https://picasaweb.google.com/kalbarczyk.joanna2/BackyardInMilanowekTown
Bardzo zaangażowałam się we współtworzenie bloga http://www.zapraszamydostolu.blogspot.com
poza tym poszłam na weekendowy kurs podnoszący kwalifikacje zawodowe (jakby nie patrzeć;)), no i w każdej wolnej chwili staramy się doprowadzić do ostatecznego wyglądu nasz taras i ogród (...)
Chciałabym bardzo, żeby było mniej zdecydowanie więcej w życiu mojej Małej Kruszyny, czasem jednak okazuje się to takie trudne..:(
Nie mniej jednak Synula moja dba o to, żebym była świadkiem zmian, jakie zachodzą w jego życiu i okazuje się, że mam niebywałego farta! Widziałam pierwszą turlankę Szymkową: z pleców na brzuszek, usłyszałam jego pierwsze 'mamamammama' (dla mnie to brzmiało ewidentnie jak MAMA;)), a wczoraj.. byłam naocznym świadkiem
pierwszych czterech kroczków,
a za chwil kilka
jeszcze trzech!
Były wielkie brawa i zachwyt pełen! No tak, nie mam już w domu niemowlaka, mam małego chłopczyka!
Tak więc temat zakupu bucików powrócił jak boomerang, muszę szybko ogarnąć temat, bo chwilowo Kizio korzysta ze sztruksowych.. białych bamboszków, które do nauki chodzenia nie nadają się, jakby na nie nie patrzeć!
Z racji tego, że w kwestii wstawiania zdjęć nic się nie zmieniło i blogger odmawia współpracy - wstawiam link do zdjęć z naszego ogrodu, są w większości nieobrobione, zapewne picassa zmieniła kolejność ich dodawania, ale niestety nie znajdę chyba w najbliższym czasie chwili, żeby je bardziej przygotować - wrzuciłam zatem takie, jakie są i już.
Miłego oglądania:)
Pozdrawiam
https://picasaweb.google.com/kalbarczyk.joanna2/NaszOgrod#
A poniżej link do zdjęć ogrodu zrobionych do zeszłego roku
https://picasaweb.google.com/kalbarczyk.joanna2/BackyardInMilanowekTown
Ależ to zleciało :D Dopiero co pamiętam Twoje kłopoty z karmeiniem , a tu już pierwsze kroczki :)A ogród wiesz , że podziwiam , ale fajnei go zobaczyć w pełnej krasie wiosennej :D Za królisia wezmę się jednak dopiero w przyszłym tygodniu , bo wtedy będe mogła wyruszyć na zakupy materiałowe , ale mam andzieje , że będzie warto poczekać chwileczkę :) Pozdrawiam Was :)
OdpowiedzUsuńdo pierwszych kroczków i chodzenia po domu proponuję skarpetki z bąbelkami antypoślizgowymi albo bose stópki. Maluszek nie będzie miał platfusa :)
OdpowiedzUsuńoj jak tęsknimy za Szymusiem....szkoda,że tak rzadko tu teraz bywacie:( Ulcia-Szpulcia też już pomyka, chociaż jeszcze potrzebuje paluszka. Wyrosło w sumie 6 zęboli, mówi: mama, papa, bach, nie ma, itp. Pięknie posyła buźkę. Jestem bardzo ciekawa co słychać u Szymcia...bo to już rok, jak podglądamy:) wszystkiego dobrego
OdpowiedzUsuńzaglądamy też do stołu:)