Taras jest naszym oczkiem w głowie...
To na nim w 'sezonie' odbywa się znaczna część naszych codzienności...
Wrzucam foty ku pamięci, bo już za chwilę.. już za momencik.. nic nie będzie w tym temacie takie jak dotąd:)
Poniżej look na chałupkę z czasów przedtarasowych
bez tarasu
bez fontanny
bez chodniczków
I budowa.. zdjęcia kiepskiej jakości (tak wygląda powiększenie malutkiego zdjęcia:/)
I tygodniowy Szymuś w orzeszku...
Pępkowe Szymusia
Dobudowa alejki
Party...
Party...
I dwutygodniowa Tosia
I kolejne party...
;) I kolejne...
I nasze codzienności...
Ech, nie mogę się już doczekać efektu!!!
Kochana:)
OdpowiedzUsuńObaczyłam wszystko:) tak lubię duuużo zdjęć, bez zbędnej paplaniny:) No fajniusio i co tu dużo gadać:) Edyta.
Fajny,nawet barrrrdzo!
OdpowiedzUsuńnie ma to jak dobry taras :)
OdpowiedzUsuńMarzę o takim tarasie!!!!
OdpowiedzUsuń