Zakończenie roku przedszkolnego

Ależ zleciało...

Moja kruszyna ukończyła rok przedszkolny w grupie żabek:)

W sumie jakby podliczyć to wyszłoby, że więcej dni spędził w domu z gilem, ale i tak nie było najgorzej.

Matula nacięła lawendy w ogrodzie co by dzieciaczek mógł ciociom ulubionym podziękować za cierpliwość, zaangażowanie, miłe słowo (...)

Szymek prezentował: samodzielne rozebranie się...

i zmianę bucików na kapcie:)

I jeszcze z koleżkami w sali zaraz po przybyciu do przedszkola...

 

A że impra w stylu country, to trochę się z Totką podrasowałyśmy;)

Żabki oczekujące na występ...

 

Dlaczego strój kowbojski i... ciupagi..? O to już  trzeba by zapytać ciocię, która poddała pomysł;) Oficjalna wersja: mieszkańcy dzikiego zachodu pojechali na urlop do zakopanego, tam kupili po ciupażce i wrócili na występ artystyczny do Brwinowa :D

Część artystyczna trwała.. ok 1,5 godz, cóż, współczuliśmy dziecinkom bardzo, mam nadzieje, że następnym razem zostanie to skrócone do 30 min MAX...

W oczekiwaniu na dyplom :)

I jeszcze jeden look na cowgirls;)

 

DYPLOM:)

 

 

Ulubiona pozycja na przedszkolnym placu zabaw

 

Tym razem nie B&W, a R&W ;)

Totka z tatulem masterchefem

I hit wieczoru, mega wysoka zjeżdżalnia:)

W przypadku Szymka to tylko umowne zakończenie roku. Z racji tego, że przedszkole czynne jest cały rok z okresem wakacyjnym włącznie - będziemy zawozić dzidziulka naszego w dalszym ciągu, ponieważ na razie urlopu brak.

Nie mniej jednak mam już jakieś opcje wakacyjne, zobaczymy jak logistycznie uda nam się ogarnąć

 

Łagodna zima oszczędziła nasze lawendy.

Wczoraj naciachany został kolejny bukiecik, tym razem imieninkowy dla babci Halinki:)